Aktualności

18.112019

Jak zostać polarnikiem, czyli wszystkie ścieżki prowadzą do Polskiej Stacji Polarnej Hornsund na Spitsbergenie.

Jak zostać członkiem Wyprawy? Jakie muszę spełniać kryteria? Jak długo tam będziemy? Jak się tam dostaniemy? Jak…? Te i wiele innych pytań słyszymy wielokrotnie od osób, których marzeniem jest udział w wyprawie polarnej, zobaczenie Spitsbergenu czy po prostu przeżycie takiej przygody. Co zrobić, żeby spojrzeć w oczy niedźwiedziowi polarnemu (z bezpiecznej odległości), zasypiać przy zorzy polarnej i zobaczyć, jak cielą się lodowce?

Na pytanie: jak zostać członkiem wyprawy zwykle można odpowiedzieć prosto: przede wszystkim należy … ZŁOŻYĆ PODANIE.

Ale czy ja się nadaję?

            O tym, czy się ktoś nadaje, czy nie, zadecyduje kierownik wyprawy, bo to głównie do niego należy ostatni głos w temacie składu wyprawy. Pierwsze zaskoczenie: aby zostać członkiem wyprawy polarnej nie zawsze trzeba być naukowcem. Oczywiście jest to jak najbardziej przydatne. Ale Stacja prowadzi nie tylko monitoring i badania, potrzebne są także osoby, od których zależy funkcjonowanie Stacji, łączność ze światem. Konserwator, mechanik, informatyk czy w końcu letnia ekipa techniczna – to tylko kilka z możliwych do wyboru stanowisk. Na lato potrzebny jest także oceanograf, kucharz i administrator Stacji. Na pobyt całoroczny, tak zwane „zimowanie” – poza wspominanymi już informatykiem, konserwatorem i mechanikiem – potrzebny jest także hydrochemik, meteorolodzy i geofizyk.

            Poza oczywistymi informacjami w CV, takimi jak wykształcenie i ewentualnie poprzednie miejsca pracy, ważne jest opisanie dodatkowych – często niestandardowych umiejętności, które mogą się tutaj przydać.

Jakie umiejętności?

Pasjonujesz się turystyką górską, nie tylko latem? Jesteś zaklinaczem maszyn, urządzenia techniczne nie mają przed Tobą tajemnic? A może ukończyłeś/aś kursy medyczne czy motorowodne? Nie przeraża Cię perspektywa miesięcy w ciemności, w tej samej, zamkniętej grupie dotychczas obcych sobie ludzi?

I oczywiście bardzo ważną umiejętnością polarnika jest … gotowanie, bo taka „instytucja” jak zawodowy kucharz kończy swoje panowanie w Stacji wraz z odpłynięciem statku. I wtedy zaczyna się kuchnia smaków odważnych.

Kiedy szczęśliwie nasze CV wpadnie w oko kierownikowi wyprawy – zostaniemy zaproszeni na rozmowę kwalifikacyjną. Każda rozmowa wygląda inaczej, każdy kierownik ma swój plan, czego oczekuje od kandydata i jak widzi profil całej grupy. Czasami, mimo że będziemy doskonali w swoim fachu, możemy po prostu nie pasować do tej całej układanki i nie pojedziemy na wyprawę. Cóż – tak bywa. Nie należy się tym zrażać, tylko spróbować za rok.

Jeśli już jesteś jedną z wybranych osób i należysz do wyprawy – przed tobą badania lekarskie, szkolenia, m.in. w Tatrach i Wielkie Pakowanie (a to nic łatwego na cały  okres: „ile pasty do zębów zużyję przez rok”?). Później już tylko 8 dni podróży statkiem i jesteśmy w Hornsundzie!

Jak zostaliśmy polarnikami, czyli kilka historii z obecnej Wyprawy. – przeczytaj na stronie projektu edu-arctic.pl

Artykuł powstał w ramach projektu EDU-ARCTIC.PL, finansowanego ze środków Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach programu DIALOG.